
Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny otrzymało w poniedziałek troje naukowców - Mary E. Brunkow, Fred Ramsdell i Shimon Sakaguchi. Wyróżniono ich za odkrycia dotyczące mechanizmów rozwoju tzw. obwodowej tolerancji immunologicznej. - Odkrycia noblistów z medycyny dały wiedzę, na której można zbudować szereg terapii. To nagroda spodziewana od lat, przyznana za badania o fundamentalnym znaczeniu - powiedziała PAP prof. Natalia Marek-Trzonkowska z ICCVS UG.
Jak uzasadnił Komitet Noblowski, tegoroczni laureaci „zidentyfikowali komórki będące strażnikami układu immunologicznego - regulatorowe limfocyty T, dzięki czemu położyli podwaliny dla nowej dziedziny badań”.
Prof. Natalia Marek-Trzonkowska z Międzynarodowego Centrum Badań nad Szczepionkami Przeciwnowotworowymi (ICCVS) Uniwersytetu Gdańskiego w artykule dla naukawpolsce.pl pt. "Nobel za fundamentalne badania, spodziewany od wielu lat" wyjaśniła, że limfocyty T regulatorowe chronią przed chorobami, w których nasz własny organizm zaczyna niszczyć swoje tkanki, czyli np. cukrzycą typu pierwszego, stwardnieniem rozsianym, chorobą Hashimoto. Wywołują też tolerancję w stosunku do przeszczepionego narządu, więc mają także ważne zadanie przy przeszczepach narządowych. Z kolei w przypadku przeszczepów szpiku kostnego, chronią przed powikłaniami tego przeszczepu.
- Odkrycia noblistów dały wiedzę, na której można zbudować szereg terapii. Bez tej wiedzy bylibyśmy daleko z tyłu w rozumieniu działania naszego układu immunologicznego oraz w walce z licznymi chorobami. Uważam, że to jest jak najbardziej zasłużona nagroda i cieszę się, że została przyznana, chociaż spodziewałabym się, że nastąpi to wcześniej. Limfocyty T regulatorowe (Treg) były tzw. gorącym tematem w nauce i medycynie około dziesięciu lat temu - skomentowała dla PAP prof. Natalia Marek-Trzonkowska.